Wybaczam Ci - Remigiusz Mróz

Ina Kobryn ma idealne życie, którego zazdrości jej nawet własna siostra. Jest szczęśliwą żoną, pracuje na etacie i planuje zostać rodzicem. Niestety los bywa przewrotny. 

Pewnego dnia szanowny małżonek nie wylogował się z Facebooka. Ma nową wiadomość - "Wybaczam Ci" przesłaną od nastoletniej nieznajomej. Postanawia nie odgrywać scen zazdrości. Następnego dnia okazuje się, coś jeszcze gorszego. Ta młoda dziecwczyna nie żyje a jej mąż znika. Zaczyna się odkrywanie tajemnic...

Moja historia z Panem Mrozem nie zaczęła się zbyt dobrze. Pierwsza książka Listy zza grobu bardzo mnie wynudziła. Głosy z zaświatów mi to zrekompensowała swoją brutalnością. Czytając "Wybaczam Ci" niczego nie oczekiwałam. Była to dla mnie tabula rasa.

Niestety zachwytów nie będzie. Książka wybitnie mi się dłużyła. Wykreowana główna bohaterka była oderwana od rzeczywistości i racjonalnych decyzji które podjęła, można było policzyć na palcach jednej ręki. Akcja nie była zbyt wartka, chociaż natłok zdarzeń wystarczyłby na trzy tomy.

Zakończenie mi się spodobało, ale następnie nastąpił taki przewrót, że już nie było czego zbierać. Chociaż z Iną w codziennym życiu nie polubiłabym się, bardzo jej kibicowałam. Autor na końcu ją zniszczył. I chyba to mi z tym autorem się nie zgrywa. On masakruję postaci i przewraca nam w głowach. Pozycję osobiście oceniam jako przeciętną z ciekawym zwrotem w finale. A wy kochani przekonajcie się sami.

Tytuł - Wybaczam Ci
Autor - @remigiuszmroz
Wydawnictwo - @czwartastrona
Gatunek - Thriller
Ocena - 5/10