Jego Przesyłka - Penelope Bloom

Na wstępie zaznaczam, że to moja subiektywna opinia i nie ma ona na celu obrażenia kogokolwiek. Będzie negatywna, więc jeżeli ktoś chce się ze mną wykłócać, narzucać mi swoje zdanie lub skomentować, że pewnie jestem za głupia do tej książki skoro mi się nie spodobała to niech scrolluje dalej. 

Odpowiem na zadane mi już wiele razy pytanie,  dlaczego po nią sięgnęłam, mimo iż nie czytam romansów. Początkiem roku prosiłam o polecenie mi przez instafriendsów 12 książek, które przeczytam w 2022 roku. Wybrałam chronologicznie osoby które się zgłosiły i te pozycje zapisałam. Jestem uparta i z chellengu na pewno się wywiąże. W pozostałych jest jeszcze jedna książka tak kontrowersyjna, że należałoby ją pewnie spalić, jednak ja jeszcze to przemyślę. Moje refleksje na bieżąco po lekturze będą dostępne w stories na IG jeszcze przez około miesiąc. Dawno nie przeprowadziłam tyle rozmów o jakiejś pozycji :D Ciesze się, że wam się podobało. 

Książka opowiada o Lilith, która omyłkowo otrzymuje przesyłkę sąsiada Liama. Podczas odmieniania dochodzi do dwuznacznej sytuacji, która pociąga za sobą ciąg niefortunnych zdarzeń.

Jego przesyłka to największy gniot jaki przeczytałam w tym roku. Wszystko było tutaj złe. Naciągane żenujące dialogi, kompromitujące zachowania bohaterów czy wręcz żałosne wewnętrzne przemyślenia. Brak jakiejkolwiek logiki doprowadził do tego, że praktycznie na każdej stronie przewracałam oczami. Mam świadomość, że moje poczucie humoru jest specyficzne, można powiedzieć, że odznacza mnie czarny humor ale jak można się śmiać z siedemdziesięciolatki, która pokazuje stringi i ma ochotę na seks z każdym przygodnym mężczyzną, właściciela renomowanej firmy, który udaje striptizera czy laski, która uważa się za pępek świata a nie potrafi skojarzyć najprostszych faktów. No ludzie. Ostatnie sceny to mam wrażenie, że pisał ktoś na dobrej fazie. Tak odrealnione, że można pomyśleć, że to żart. Zdecydowanie nie polecam. 

Tytuł - Jego przesyłka
Autor - @bloompenelope
Gatunek - romans
Wydawnictwo - @wydawnictwoalbatros
Ocena - 1/10
Książka nr 21, 256 stron


Komentarze

Popularne posty