Onkalot - Adrianna Biełowiec
Na wstępie chce podziękować Robertowi Batory oraz Adriannie Biełowiec, autorce powieści, za możliwość wzięcia udziału w booktour z książką "Onkalot", która jest pierwszym tomem Trylogii Death Bringer. Ponadto jest to powieść zaliczana do serii Zodiac Universum. Jest to książka, którą autorka wydała samodzielnie. Jest to powieść z gatunku science-fiction.
Władzę nad Ziemią oraz jej koloniami w kosmosie przejmuje naród Kiritian, którzy odkryli zagadkę nieśmiertelności. Forkis jest Pierwszym Dygnitarzem Galaktycznym i sprawuje władzę. Jak zawsze pojawia się i opozycja czyli ruch oporu. Pewna podporucznik postanawia, że samodzielnie pozbawi życia znienawidzonego przez niemal wszystkich hegemona. Nie są to jedne strony konfliktu. Pojawia się również człekojaguar, który poszukuje pradawnej broni, ale któż może wiedzieć po której ze stron konfliktu stanie, a może wybierze zupełnie inną stronę. Jak potoczą się losy bohaterów i kto zwycięży w tej walce? Sięgnijcie po powieść by przekonać się jakie losy czekają ludzkość i cały znany świat.
Powieść traktuję jako wstęp do większej opowieści, która mam nadzieję okaże się epicką podróżą po Zodiac Universum. W tej części zabrakło mi podróży, ale i tak jestem usatysfakcjonowana historią opisaną przez autorkę. Bardzo podobają mi się stworzone przez autorkę inne gatunki i koncept prawdomówności Kiritian oraz cały dekalog. Ogromnie podoba mi się świat wykreowany przez autorkę i chętnie poznałabym całe Universum, planeta po planecie wraz z ich mieszkańcami, fauną oraz florą. Autorka przygotowała sobie niezwykle rozległy świat, w którym można stworzyć wiele ciekawych opowieści, gdzie człowiek będzie tylko małym szkodnikiem. Ekspansja rasy ludzkiej na inne planety jest bardzo szerokim tematem i chętnie zgłębiłabym go bardziej.
Dodatkowym atutem powieści jest ukazanie, że liczą się czyny, a nie to kim jesteśmy i z jakiej planety pochodzimy. Ciekawy jest również sposób uzyskania nieśmiertelności i podejście do życia w świecie nieśmiertelnym. Pokazane jest bestialstwo człowieka wobec innych, ale również i wobec drugiego człowieka. Historia ma ogromny potencjał, ale również i dość duży minus, o którym niestety tu nie wspomnę wprost gdyż nie chce nikomu spoilerem zepsuć zabawy z lektury.
Zdecydowanie sięgnę po kontynuację i z przyjemnością odkryję dalsze losy mieszkańców Zodiac Universum, a Was zachęcam do sięgnięcia po tą powieść i zapraszam do dyskusji jeśli już ją znacie.
Onkalot - pozycja, po którą sięgnęłam w ramach booktour organizowanym przez @robert_batory w domyśle miała być z gatunku sci-fi. Czy tak było?
Na początek opowiem o czym jest książka. Fabuła dzieje się po trzytysięcznym roku w kosmosie. Ludzie opuścili ziemię, jest wiele różnych populacji a całość to Universum Zodiac. Władzę posiada nieśmiertelny naród Kiritian. Jest wybitnie wyszkolony militarnie, zarówno w ofensywie jak i defensywie. W opozycji do nich są rebelianci z młodymi kadetami w składzie, których celem jest przejęcie władzy. Poza nimi poznajemy osobę człekojaguara, który planuje użyć śmiercionośnej broni. Nie wiadomo jednak w stosunku do której grupy...
Jeżeli chodzi o sam pomysł to podobał mi się. Odległe galaktyki, mieszanki gatunków, nowoczesna technologia czy aspekty nieśmiertelności to coś o czym czytam z ciekawością. Fajnie jest się wczuć w nadzwyczajny świat, który urodził się w czyjejś głowie.
Na tym jednak plusy się kończą, a główna bohaterka zepsuła wszystko. Wyobraźcie sobie kilkuletnią dziewczynkę, która była świadkiem bestialskiego mordu z aktem kanibalizmu. Po kilkunastu latach dorosła już kobieta spotyka tego delikwenta i zgadnijcie co robi? Że co...ale naprawdę... że jak? Nie chce wam spojlerować, ale ona właśnie to robi. Pozostali bohaterowie również nie byli zbyt rozgarnięci. Nie wiem czy tak miało być, ale zachowywali się absurdalnie i bez jakiegokolwiek polotu. Uwieńczeniem absurdu był cud, który zasugerowała nam autorka na samym końcu. Jednak czy będzie z happy endem trzeba przeczytać kolejną część... U mnie zbyt szybko to nie nastąpi.
PS Przeczytałam alternatywne zakończenie pod tytułem Pięćdziesiąt Twarzy Forkisa i zmieniam zdanie. Podwyższam ocenę o 3 punkty. Książka mogłaby być cała w takim klimacie😅
Tytuł - Onkalot
Autor - @adriannabieloviec
Gatunek - sci-fi
Wydawnictwo - Canis Majoris
Ocena - 7/10
Książka nr 72, 366 stron
Komentarze
Prześlij komentarz