Obcy horyzont - Rafał Barnaś, Marcin Faliński
Stare Kiejkuty, Ośrodek Szkolenia Kadr Wywiadu, wiosna 1995 roku.
Książka skusiła mnie obietnicą odkrycia tajemnicy polskiego wywiadu. Afery szpiegowskie, korupcja i władza lat 90-tych XX-go wieku. Brzmi ciekawie i kusząco. Czy udało mi się wczuć w tą historię?
Obcy horyzont przedstawia nam bardzo niewiele wątków z naszego rodzimego kraju. Początek jest bardzo obiecujący, ale im dalej tym robi się bardziej wywrotowo. Poznajemy historię Stefana, który bardzo często zmienia kraj zamieszkania. Ucieka, ale błędy przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Podróżuje od Maroka przez Seszele, RPA po Tajlandię. Ma znajomości i wszędzie potrafi się odnaleźć. Nie toczy się tutaj jednak wartka akcja. Historia przedstawia żmudne pełne codziennych obowiązków życie, tęsknotę za straconymi bliskimi i żal co do błędnie podjętych decyzji. Myślę, że spodoba się osobom, które lubią powieści szpiegowskie z precyzyjnie dopracowaną intrygą, które lubią się dogłębnie zapoznać z przedstawionymi bohaterami.
Komentarze
Prześlij komentarz