Królestwo Złowrogich - Kerri Maniscalco
Zwracacie uwagę na wydanie książki? Czy ma dla Was znaczenie, aby seria tworzyła spójną całość?
Dziś zapraszam na recenzję finałowego tomu Trylogii
Królestwo Nikczemnych autorstwa Kerri Maniscalco czyli „Królestwo Złowrogich”. Jest
to powieść fantasy dla pełnoletnich czytelników. Książka została wydana
nakładem Wydawnictwa You&YA. Za egzemplarz powieści do recenzji w ramach
współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu.
Książka przedstawia ciąg dalszy losów Emilii i Pana Gniewu. Tym razem poznamy wszystkie odpowiedzi na dręczące nas pytania od pierwszego tomu! Ciekawi jesteście dalszych losów głównych bohaterów? A może jeszcze ich nie znacie i chcecie poznać?
Autorka w tym tomie postawiła na wyjaśnienie wszelkich
intryg i tajemnic oraz na rozwinięcie relacji pomiędzy głównymi bohaterami.
Wątek romantyczny w tym tomie dominuje i jest dodatkowo bardzo pikantnie. Nie
zabraknie tu zwrotów akcji i ciekawych intryg. Zakończenie jakie serwuje nam
autorka jest satysfakcjonujące i bardzo ciekawe.
Książka porusza trudne tematy, które mogą być dla niektórych
niekomfortowe. Spotkamy się tu nie tylko z przemocą, ale również i z tematem
śmierci i to brutalnej. Podróż po Dworach grzechów i przebywanie w piekle wiąże
się z byciem świadkiem wszelkiego grzechu. Także warto mieć to na uwadze
podczas sięgania po powieść.
Patrząc na całą trylogię jest to bardzo ciekawa, wciągająca
i smakowita historia, po którą warto moim zdaniem sięgnąć.
Niestety, jeśli chodzi o wydanie to jak w środku się świetnie prezentuje i ma mapkę, tak okładka to mały koszmarek. Chodzi mi dokładniej o brokatowe zdobienia, które z kryształów w oczach czaszki z okładki z zapowiedzi, sprawiły, że w oczach mamy po prostu koła…
Komentarze
Prześlij komentarz