Malowany człowiek - Peter V. Brett
Ostatni tydzień spędziłam z prawdziwą cegiełką. Jest to pierwsza część z
cyklu demonicznego a mianowicie Malowany człowiek. To wydanie jest
jednotomowe w grubej, pięknej oprawie wznowione przez wydawnictwo
fabryka słów 🔥
Na ziemi panuje plaga. Ludzie bezpieczni są tylko
w świetle słońca. Nocą na powierzchni pojawiają się otchłańce.
Reprezentują różne odmiany od drzewnych, skalnych, wietrznych po wodne
czy ogniste demony. Jedynym zabezpieczeniem są runy obronne, które
odbijają magiczną siłą nacierające hordy. Problemem jest, że obronne
kręgi często są przerywane. Runy się zacierają, przesuwają, zakrywają
błotem a wtedy po nieumiejących się obronić ludziom zostają same zwłoki.
W
tej części poznajemy historię trzech bohaterów. Arlen to młody chłopak,
który znienawidził swojego ojca po tym jak przez jego tchórzostwo
zgineła jego matka. Leesha to dziewczyna, która nie wpasowuje się w
oczekiwania całej wioski i zamiast rodzić dzieci zostaje zielarką. Rojer
to chłopiec, którego rodziców zabili otchłańcy. Po latach zostaje
minstrelem, czyli zabawia ludzi muzyką i śpiewem. Jednak jego gra nie
jest zwyczajna.Ich los z góry jest przesądzony. Za nie dostosowanie się do zasad zginą straszliwą śmiercią. Czy zdołają odwrócić przeznaczenie?
Od
tej książki nie można się oderwać. Przedstawiane historie wciągają bez
reszty. Poznając bohaterów przeżywany historię razem z nimi i chcemy
coraz więcej. Poza przerażającymi atakami demonów mamy tutaj rozterki
moralne, niesprawiedliwy osad społeczeństwa, pokładanie nadziei w
wybawicielu, który nie nadchodzi, historie starożytne z nawiązaniem do
run obronnych i bitewnych. Całość dzieje się w niewielkich
miejscowościach na ogromnej pustyni, która za dnia okrywa swym piaskiem
zwłoki nieszczęśników, którym nie udało się przetrwać nocy. Poszczególne
osady różnią się od siebie pod wieloma względami. Od posiadanych
zasobów, po sposób kategoryzowania ludzi. Ja jestem zachwycona tą
historią i niebawem sięgnę po kolejną część 🔥💪
Komentarze
Prześlij komentarz