Spowiedź Abysalu - Feranos

Trzech nierozłącznych kumpli jak trzy nierozłączne paski na dresie. 

Chwila, zaraz. Nie o tym jest ta książka. 

Grot to samotnik. Jest katem. Wyciąga z ludzi wszystko. Od zeznań po flaki. W pracy jest profesjonalny i niezastąpiony. A poza pracą? No cóż. Jest miłym, spokojnym i inteligentnym chłopakiem. No chyba, że w tym czasie pije i ćpa. Czyli codziennie.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Główny bohater nieustannie toczył wewnętrzną walkę z myślami. Notorycznie przeklinał a to rzucanie mięsem dodawało mu tylko uroku. Myślę, że nie wszystkim taki styl językowy się spodoba, ale u mnie zaskoczyło. Wkraczamy do krainy magii, gdzie z każdą stroną zagłębiamy się w ukryty przez elity polityczne spisek. Historii przyglądamy się głównie w nocy, podczas niezliczonych libacji, gdzie alkohol nigdy się nie kończy i jest czym przypudrować nosek. 

Nie można zapomnieć o tym, że zaznajomimy się również z samą katownią, ale o tym co się w niej działo musicie już sami przeczytać.  



Komentarze

Popularne posty