Zdarzyło się dwa razy - Franck Thilliez

Gabriel Moscato, porucznik żandarmerii rozpoczyna śledztwo w którym zagineła jego siedemnastoletnia córka. Został po niej jedynie rower, a wszystkie tropy się urywają. Po miesiącu bezowocnych poszukiwań trafia do hotelu Falaise w którym melduje się w pokoju numer 29 na drugim piętrze. Rankiem budzi go walenie w okno a na zewnątrz pada deszcz martwych ptaków. Jest też w innym pokoju, na parterze w siódemce. W recepcji dowiaduje się, że jest rok dwa tysiące dwudziesty, a to oznacza, że od zaginięcia jego córki minęło ponad dwanaście lat... 


Książkę czyta się bardzo lekko. Autor od początku rzuca nas na głęboką wodę. Wątek amnezji, czyli utrata pamięci przez głównego bohatera pozwala nam na poznawanie historii wspólnie z nim. Razem kroczymy przez fabułę i odkrywamy coraz to mroczniejsze ścieżki. Fabuła trzyma w napięciu, nie sposób się nudzić. Bardzo miłym akcentem jest to, że jedne z ważniejszych dla powieści wydarzeń dzieją się w Polsce w Karpatach. Klimat chatki na uboczu, gdzie odnajdziemy wiele głęboko ukrytych sekretów. Zakończenie przerosło moje oczekiwanie 🙂 Nie spodziewałam się tak dobrze opracowanego motywu. Zdradzę wam tylko tyle, że jest to coś innego niż to co jest obecnie popularne. W historii jest użytych kilka sytuacji, z którymi się jeszcze w thrillerach nie spotkałam a to dużo znaczy. Ta książka się wyróżnia i ja wam ją serdecznie polecam 😈

Tytuł - Zdarzyło się dwa razy
Autor - @franckthilliez
Gatunek - thriller
Wydawnictwo - @wydawnictwoczarnaowca
Ocena - 8/10
Książka nr 47, 496 stron


 

Komentarze

Popularne posty