Kres zaślepionych - Marcin Halski

Dzisiaj zapraszam was do zapoznania się z drugą częścią serii "Zaślepieni" a mianowicie Kresem zaślepionych.  

Zaczynając tę część nie wiedziałam na co się nastawiać. Starałam się nie czytać wcześniej innych opinii. I miałam w tym dobre przeczucie. Już na samym starcie autor funduje nam nie małe zaskoczenie. Zabija jedną z głównych postaci z poprzedniej części. Taka szkoda, przyzwyczaiłam się do niej. Nie mamy jednak zbyt wiele czasu do wspominek, gdyż akcja przenosi się do miasta, gdzie trafiamy do odmiennej rzeczywistości. Z piasków pustyni do murowanego zamku. Od wygłodniałych zaślepionych bestii do cywilizowanych ludzi żyjących w harmonii. Wszystkich łączy strach, gdyż w wieku czterdziestu lat przeistoczą się w krwiożercze bestie, które nie cofną się przed niczym. 

Autor nie pozwala nudzić się ani chwili. Przedstawia nam kluczowych bohaterów i łączy ich losy wspólną podróżą. Wędrówka przez postapokaliptyczny świat jest intrygująca i fascynująca zarazem. Mamy wszystko dla fanów tego gatunku. Zarazę, którą nie sposób wyleczyć, kilkoro odmieńców, medyka oraz mutantów. Zniszczone przez czas miasta i wspomnienia czasów teraźniejszych idealnie się komponują i wprowadzają w nastrój nieuchronnej zagłady. Zakończenie pozostawia wiele niewiadomych. Mam nadzieje, że na kolejną część nie będzie trzeba długo czekać. Bardzo lubię pióro autora i polecam serdecznie. 



Komentarze

Popularne posty