Przeprawa - Jack Ketchum

Arizona, rok 1848. Miasteczko Gable's Ferry powstało z dnia na dzień w miejscu szlaku handlowego. W odmętach kurzu po galopie mustangów toczy się spokojne życie. Trzech przyjaciół Marion Bell, John Hart i Marka zajmuje się łapaniem dzikich mustangów. Pewnego dnia podczas jazdy przez pustynię spotykają ranną, nagą kobietę Elene. Uciekła z niewoli od hermanas de lupo czyli złowrogich Sióstr Balenzura. Niestety jej siostra nie miała tyle szczęścia i teraz dziewczyna planuje zemstę.

Nigdy nie byłam fanką westernów. Tupot kopyt, kapelusze, rewolwery i saloony pełne pań wykonujących najstarszy zawod świata nie są w moich zainteresowaniach. Autor pisze jednak takie historie, że krew krzepnie w żyłach a ta przedstawiona tutaj wyjątkowo mi się podobała. W takim klimacie spiekoty, grzechotników poznajemy prawdziwą meksykańską sektę. Dwie przerażające staruchy prowadzą coś na kształt haremu, gdzie kobiety są bite i gwałcone ku uciesze śmierdzących i spoconych mężczyzn. Rytuał posłuszeństwa jest czymś krwawym, mocnym i zapadającym w pamięć.

Książka jest pięknie wydana przez @skarpawarszawska w twardej oprawie z barwionymi na czerwono brzegami stron. Całość można przeczytać w zaledwie 2 godzinki, więc idealnie na wieczór. Serdecznie polecam 😈 

Tytuł - Przeprawa
Autor - Jack Ketchum
Gatunek - western
Wydawnictwo - @skarpawarszawska
Ocena - 8/10
Książka nr 19, 208 stron
 

Komentarze

Popularne posty