Wschodzący Księżyc - Agata Konefał

Serdecznie zapraszam na recenzje mojego patronatu medialnego, niesamowitej i cudownej powieści "Wschodzący Księżyc" autorstwa Agaty Konefał. Jest to drugi tom Trylogii Dnia i Nocy. Agatę możecie znaleźć na Instagramie pod nickiem crystal.crown.books. Jest ona autorką niezależną i prowadzi swoje własne wydawnictwo o dumnej nazwie Papierowy Smok. To na stronie wydawnictwa możecie zakupić wydane przez Agatę książki, czyli tom pierwszy Trylogii Dnia i Nocy pt. "Gasnące Słońce". Bardzo dziękuję autorce za zaufanie i możliwość patronowania jej wspaniałej trylogii!

Książe Levone zdemaskował spiskowca i zdrajcę jednakże nim ruszy za nim w pogoń czekają na niego ważniejsze zadania. Po za sytuacją zdrowotną jego ojca dręczy go również sprawa związana z uprowadzeniem Sonyi. Musi podjąć bardzo ważne decyzje, od których zależy nie tylko jego los, ale i całego Plemienia Księżyca. Czy okaże się dobrym strategiem i politykiem?

Sonya oczekuje przesłuchania i wytrwale chroni tego czego dowiedziała się o wrogim plemieniu. Poznaje okrutne oblicze Plemienia Słońca, którego niegdyś była członkiem. Nie wie co Zwierzchnik dla niej przygotował ani czy zostanie uratowana, ale ma nadzieję, że uda jej się uchronić przyjaciół. Gdy znów jej los połączy się z losem księcia poprzez wróżbę będą musieli razem stanąć przed ogromnym wyzwaniem. Czy uda im się wypełnić przeznaczenie i wygrać z czasem? Jeśli jesteście ciekawi to musicie przekonać się sami co los zgotował dla tej dwójki!

Powieść poznajemy śledząc wydarzenia w obecności Levonego lub Sonyi, ale i chwilę uwagi dostaje również Masina, co jest bardzo istotne dla fabuły. Poprzez te dwa tomy widać jak rozwijają się postacie, a najbardziej postać głównej bohaterki powieści. Możemy ujrzeć jej dojrzewanie i przemianę, co dla mnie osobiście jest jednym z największych plusów powieści. Poprzedni tom kończy się w bardzo kluczowym momencie i niecierpliwość pożera nas przed poznaniem historii w drugim tomie. Na szczęście drugi tom kończy się łagodniej i być może wyczekiwanie na kontynuację nie będzie już taką katuszą, chodź ogromnie mnie ciekawi co będzie dalej! 

Autorka w piękny sposób i naturalny opisuje rozwijające się uczucie pomiędzy bohaterami. Stopniowe zbliżanie się do siebie Sonyi oraz Levonego i tlący się między nimi romans jest wręcz przyjemną lekturą. Nie mamy tu wrażenia jakby coś było za szybko czy na siłę. Powolne dojrzewanie bohaterów i rozumienie siebie oraz swoich uczuć jest czymś co zasługuje na ogromne uznanie. Czuć wręcz podczas lektury jak rodzi się i rozwija więź między tą dwójką. Sam humor jaki pojawia się w powieści również bardzo mi odpowiada i były takie momenty gdy śmiałam się bardzo głośno. Mam nadzieję, że czytając je również się będziecie śmiać.

Wydanie książki jest prześliczne! Osobiście uwielbiam okładki stworzone przez Agnieszkę Zawadkę. Ogromnym plusem jest również mapka, która jest bardzo przydatna podczas śledzenia podróży bohaterów. W tym tomie najważniejszym z wątków jest wątek drogi i wspólna podróż naszych bohaterów po poznaniu tajemniczej przepowiedni. Oczywiście wątek samej przepowiedni oraz tego w jak różny sposób plemiona zaglądają w przyszłość jest wart uwagi. Ten wątek może wydawać się mało istotny ale tak naprawdę ma dla nas ogromne znaczenie. Już w pierwszych tomach możemy próbować się domyśleć przepowiedni poznanej z kart i rozważać jak potoczy się dalej akcji i co mogą poszczególne karty zapowiadać. 

Dla mnie ta powieść jest świetna, idealna i nic w niej bym nie poprawiła! Ogromnie zachęcam Was do poznania twórczości Agaty już dziś, o ile jeszcze jej nie znacie! 


Komentarze

Popularne posty