Bloodfever - KAREN MARIE MONING
Jakie elementy okładki bądź opisu książki Was do niej przyciągają?
Opowiem Wam dziś słów kilka o książce "Bloodfever" tomie 2 z 11 (kto wie może będzie ich więcej, ale o tylu jest aktualnie informacja na goodreads.com, a dodatkowo są też tomy pośrednie - także jest o czym czytać i mam nadzieję, że wszystkie te tomy doczekają się wydania w Polsce - fani tej serii zdecydowanie na to zasługują) z cyklu FEVER autorstwa Karen Marie Moning. Książka jest przeznaczona dla pełnoletnich czytelników i została wydana nakładem Wydawnictwa You&YA. Za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu.
Ciąg dalszy poszukiwania księgi przez główną bohaterkę przy wsparciu mężczyzny, który wprowadził ją w świat Fae, Seelie. Jej chęć zemsty nie zmalała, a niepokój o rodzinę tylko wzrasta. Tym razem nie jest to aż tak zabawna historia jaką była dla mnie część pierwsza, bohaterka już nie zachowuje się jak typowa blondynka, choć aż tak bardzo się nie zmieniła.
Coraz lepiej poznamy świat wykreowany przez autorkę oraz zamieszkujące je istoty, a zamiast otrzymywać odpowiedzi na pytania i odkryć prawdę dostajemy kolejne tajemnice. Historia jest wciągająca, ale i momentami nas irytuje, a przynajmniej mnie momentami irytowały pewne sytuacje. Jednak podobało mi się to jak historia została poprowadzona i pewne rozwiązania związane z połączeniem światów. Dużym ułatwieniem jest też słowniczek na końcu książki, który pomoże lepiej nam się odnaleźć w historii i tym świecie.
Ogromnym plusem jest magia, tajemnicze artefakty oraz mity i historia Irlandii wplątane w historie w zmyślny sposób tak, że wszystko ze sobą dobrze współgra. Zabrakło mi tu mroku, ale liczę, że opanuje on kolejny tom, na który będę czekać cierpliwie choć z nieskrywaną ciekawością.
Jeśli czytaliście pierwszy tom i się Wam spodobał, to zdecydowanie musicie sięgnąć po kontynuację. Jeśli jeszcze jej nie znacie to zacznijcie od pierwszej części.
Komentarze
Prześlij komentarz