Korona popiołów - Marah Woolf
Poszukiwania tajemnych artefaktów, zgłębianie odległej historii i mitologii - od zawsze uwielbiam filmy i książki o takiej tematyce. A jak Wy podchodzicie do takich wątków w powieściach?
Dziś zapraszam na recenzję finałowego tomu "Kronik Atlantydy" autorstwa Marah Woolf. W skład trylogii wchodzą: "Berło światła", "Pierścień ognia", "Korona popiołów". Wszystkie tomy zostały wydane nakładem Wydawnictwa Jaguar. Za egzemplarz powieści do recenzji w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu.
"Korona popiołów" to ciąg dalszy wydarzeń z poprzedniego tomu i w tej części główna bohaterka po druzgocącej zdradzie poszukuje ostatniego z artefaktów. Nie wie komu zaufać, a utkana intryga przez byłych mieszkańców Atlantydy jest znacznie bardziej skomplikowana niż to się wydaje. Jak zakończy się ta historia i opowieść o miłości śmiertelniczki i anioła?
Finałowy tom rozpoczynamy pozbawieni nadziei i zaniepokojeni co wydarzy się dalej. Oczywiście od początku trylogii mamy podane rozwiązanie, ale jak do niego dojdzie i czy w ogóle uda się przywrócić Atlantydę oraz cofnąć przemiany tego dowiemy się dopiero w tym tomie. Autorka zaserwowała nam niezwykle ciekawą historię. Bohaterowie jakich wykreowała skrywają sekrety, ale również okazują się często być kimś zupełnie innym pod płaszczem pozorów. Główni bohaterowie po raz kolejny wykazali się uporem, ale również i świetną dedukcją. Powolne odkrywanie prawdy przed czytelnikiem i poprowadzenie historii sprawia, że strony przewracamy z zaciekawieniem, co będzie dalej, by dowiedzieć się jak zakończy się ta historia.
Patrząc na całą trylogię, ten tom mi się najbardziej spodobał, być może dlatego, że najwięcej mogliśmy się dowiedzieć o skrywanych przez postacie tajemnicach i motywacjach. Styl autorki mi się podoba, a pomieszanie różnych mitologii i wierzeń zdecydowanie mnie kupiło. Oczywiście jeśli nie pamiętacie dokładnie postaci, to na końcu książki znajdziecie ich spis, a dodatkowo przepis na spaghetti, które niedługo mam w planie przyrządzić na obiad.
Cała trylogia mi się podobała i mogę Wam ją z czystym sumieniem polecić.
Komentarze
Prześlij komentarz